Przyszłość Sodalicji

Johannes Wettinger,Prefekt Marianische Jugendkongregation, Stuttgart 

 

Kongregacja Mariańska jutro 

 – przyszłość Kongregacji
 

W ramach pierwszegoKongresu Sodalicji Mariańskiej, który ma miejsce w dniach 25-27 marca 2010 wCzęstochowie, postawione zostało jedno z ważniejszych pytań w związku zKongregacją w kontekście naszych czasów. Jak ma się kształtować konkretnaprzyszłość Kongregacji i Sodalicji Mariańskiej. 

 

Aby szczegółowozastanowić się i odpowiedzieć na to pytanie, chciałbym jednak w pierwszejkolejności zająć się znaczeniem SM we współczesnych czasach oraz przedstawić wskrócie Młodzieżową Kongregację Mariańską w Stuttgarcie. Z tego wyniknąniektóre idee, impulsy oraz odpowiedzi na pytania przewodnie do tego tematu,które ostatecznie umożliwią wyznaczenie konkretnej przyszłości KongregacjiMariańskiej.
 

Znaczenie Kongregacji Mariańskiej dla naszych czasów 

 

Na początku musimy zdaćsobie sprawę z konieczności odnowienia i pogłębienia życia w wierzekatolickiej, która często w wielu miejscach w Kościele mniej lub więcej jestspłycana i osłabiana. Kiedy w XVI. wieku Jezuici z pomocą SM rozpoczęli odnowęwiary, zastali w Kościele sytuację, która istotnie różni się od dzisiejszej, wktórej znajduje się obecnie Kościół. Jednak problemy związane z ową sytuacjąbyły dość podobne: wiara stawała się coraz bardziej powierzchowna i miałatendencję do obumierania. Również znajomość głównych prawd wiary w wielumiejscach zanikała. W związku z tym, idee głoszone przez ówczesnychreformatorów padły na podatny grunt, wielu katolików przejęło te idee. Poprzezto Kościół Katolicki stawał się coraz słabszy i powstała nagląca potrzebawewnętrznej odnowy życia duchowego. 

 

Właśnie ta odnowa udajesię dzięki wytrwałej apostolskiej działalności Jezuitów, którzy w wielumiejscowościach skutecznie i konsekwentnie zakładali i otaczali opieką SM.Przez wiele wieków Kongregacje Mariańskie rozrastały się, zachowywały swojąduchowość, przyczyniając się do szlachetnego pogłębienia oraz zachowania wiarykatolickiej. 

 

W ostatnichdziesięcioleciach liczba SM maleje, a miejscami całkowicie zanika. Wprawdzie wniektórych miejscowościach istnieją jeszcze SM, jednak często ich działalnośćobumiera, tzn. większość członków nie bierze udziału w spotkaniach albo w ogólenie mają miejsca regularne spotkania, nie mówiąc już o jakiejkolwiek aktywnościapostolskiej. 

 

Odpowiedzią na wyżejwymienione wyzwania naszych czasów, powinno być przywrócenie do życia KongregacjiMariańskich, aby w ten sposób przyczynić się do podtrzymania i wspieraniaprawdziwej odnowy wiary katolickiej. Konieczność owej odnowy dobitnie i częstopodkreślał nasz papież Benedykt XVI. 

 

Pierwsze kroki wkierunku prawdziwej odnowy życia duchowego powinny mieć miejsce w naszymosobistym życiu. Zanim zaczniemy nieść naszą wiarę na zewnątrz, musi wpierw wnas samych nastąpić pogłębienie naszej wiary, według myśli: „Nemo dat quod nonhabet“ „Nikt nie może przekazywać czegoś dalej, jeśli wpierw on sam nic nieposiada.“ W naszym kontekście oznacza to, że do odbudowy wiary powinni wpierwszej kolejności przyczynić się członkowie SM. Pogłębienie wiary u członkówSM uważam za jedno z większych i istotnych wyzwań. A do tego potrzebne sąniezwykłe dary (dobra) duchowe prezesa kongregacji. Na drugim miejscu muszą byćpodjęte działania apostolskie, które wynikają z życia duchowego, jakieotrzymali członkowie Kongregacji. Owe działania apostolskie mogą zachęcićrównież innych do praktykowania i zachwycenia się wiarą katolicką. Jednym znajważniejszych form apostolskich działań jest moim zdaniem „dobry przykład“:Jeśli prowadzimy prawdziwe życie według wiary katolickiej, wówczas możemyzmobilizować także bliźnich do dobrego życia wiarą. 

 

Możemy wyobrazić sobienaszą wiarę jako ogień, który pali się w nas. W momencie kiedy mamy ten ogień wnas, chcemy go przekazywać innym ludziom i w nich rozpalić zachwyt nad wiarą.Bez tego ognia nie mamy nic, co moglibyśmy dać naszym bliźnim. Dlategopogłębienie własnej wiary jest tak ważne, aby ten ogień wpierw mógł zapalić sięw nas samych.


 

Krótkie przedstawienie 
Młodzieżowej Kongregacji Mariańskiej 

Młodzieżowa KongregacjaMariańska (Marianische Jugendkongregation - MJK) w Stuttgarcie jestkoedukacyjną kongregacją młodzieży w wieku od 16 do 25 lat i składa się z 6członków. Duchową opiekę nad Kongregacją sprawuje czcigodny O. Dr MartinLugmayr FSSP jako prezes. Ja w obecnej chwili spełniam posługę prefektaKongregacji. 

 

Na obecną chwilę MJK niema oficjalnego statutu, tzn. jesteśmy stowarzyszeniem młodzieży, która powzięłasobie cele SM za swoje własne: dążyć do świętości, działać apostolsko orazoddawać cześć Matce Bożej. W jaki sposób konkretnie wprowadzamy te cele wżycie, można wyczytać z naszego statutu i programu, które znajdą Państwo nastronie: (www.mjk-info.de). ObokNajświętszej Maryi Panny, za patrona naszej MJK wybraliśmy sobie św. AntoniegoPadewskiego. 

 

Nasze zebrania odbywająsię dwa razy w miesiącu i rozpoczynają się wspólną modlitwą do naszejniebieskiej Matki. Poczym zajmujemy się jednym z duchowych tematów, np.analizujemy Ewangelię św. Marka lub temat „cnót“. Z jednej strony wygłaszane sąprzemowy naszego Prezesa, a z drugiej, każdy z członków opracowuje krótki referat,który następnie wygłasza. Pod koniec istnieje możliwość dyskusji orazwyjaśnienia nasuwających się pytań i uwag. Pod koniec zebrania omawiamy formynaszego dalszego apostolstwa. Obok oglądania filmu na DVD, który ukazujeprzebieg uroczystej sumy według rytu trydenckiego, staramy się poprzezwydawanie „Mini-gazetki” zainteresować przede wszystkim młodzież wiarąkatolicką. 

 

Oprócz regularnychspotkań w Święto naszej Młodzieżowej Kongregacji Mariańskiej, które przypada wUroczystość Wniebowzięcie NMP, odprawiamy wspólne nabożeństwa maryjne orazpodejmujemy pielgrzymki do sanktuariów maryjnych takich jak Altötting lub Hofen(w okolicy Stuttgartu). Regularne charytatywne działania, jako następny rodzajapostolatu, zaplanowaliśmy już od dłuższego czasu, jednak z braku wolnego czasunasze plany nie mogły być jeszcze zrealizowane. 

 

Bazując na tychdoświadczeniach, które w ostatnich latach uzbieraliśmy wspólnie z MJK,chciałbym dalej kontynuować refleksję na temat przyszłości KongregacjiMariańskiej.
 
Przesłanki na przyszłośćKongregacji Mariańskiej
 

Jak już zostałowspomniane, moim zdaniem jednym z ważniejszych warunków dla przyszłości SM,jest mieć prawdziwych dobrych duchowych przewodników. Rozumie się samo przezsię, że miejsce Prezesa w SM powinien zajmować ksiądz katolicki. Przedewszystkim jednak w fazie początkowej doskonałe prowadzenie przez Prezesa jestniezastąpione, co zresztą możemy również zaobserwować w pierwszych SM. Pomyślmychoćby o ojcu Johannesie Leunis SJ lub o ojcu Jakobie Rem SJ, obojgu udało sięw ten sposób prowadzenia SM, umocnić wiarę u członków sodalicji, co nie częstomożemy zaobserwować w historii Kościoła. 

 

Kolejnym z podstawowychwyzwań jest uformowanie mocnych, prawdziwych i zaangażowanych członków tzw.Sodalisów. Ten warunek jest ściśle związany z wyżej podanym punktem dotyczącymduchowego przewodnika. Z jednej strony Prezes winien rozpalać ogień w duszachSodalisów, który to uczyni z nich prawdziwych członków SM, z drugiej jednakstrony, członkowie są zobowiązani, otoczyć swoimi modlitwami szczególniePrezesa, aby ten mógł sprostać spoczywającej na nim niełatwej odpowiedzialnościi wymaganiom. Również Prefekt zajmuje w Kongregacji ważną rolę. On winienwspierać Prezesa, regularnie omawiać z nim aktualne sprawy oraz odciążać go wsprawach organizacyjnych. Dzięki temu jest względnie jasny podziałodpowiedzialności, a Prezes może w ten sposób skoncentrować się na duchowymprzewodnictwie. Ścisła współpraca między Prezesem i Prefektem jest w związku ztym bardzo ważna, pod żadnym pozorem nie może dojść do rywalizacji, tylko wtedyprowadzenie SM może na dłuższą metę zakończyć się sukcesem.
 

Przede wszystkim podczasfazy budowania Kongregacji, ale również po niej, jest bardzo istotne, abyistniał w niej „prawdziwy duch SM“, który odsyła nas do pierwszych założycieliSM. To założenie może się udać tylko i wyłącznie jeśli sodalisi regularnie,solidnie i szczegółowo zajmują się zarówno historią oraz regułą jak idziałalnością SM. Prezes i Prefekt winni troszczyć się o to, by nie było to robionejedynie w formie przekazywania informacji, ale aby było to realizowane wrzeczywistości, w słowie i czynie. Konkretnym wyrazem życia duchem SM jestfakt, iż żyjący sodalisi w szczególny sposób modlą się za zmarłych członkówKongregacji. Wprowadzenie w czyn owych małych ale znaczących detali, sprawia,że wnoszona jest cząstka, która z kongregacji czyni prawdziwą SodalicjęMariańską. 

 

Jeśli zajmujemy siętematem przyszłości SM, nie pogłębimy tego tematu nie zastanawiając się nadmłodzieżą. Papież Benedykt XVI wielokrotnie wspominał, że przyszłość Kościołależy w rękach młodzieży. To stwierdzenie jest jak najbardziej ważne i aktualnedla przyszłość SM. Aby Kongregacja mogła przez dłuższy czas trwać, potrzebuje„nowego narybku”, nowej kadry ludzi młodych. Im wcześniej młodzież zapozna sięz SM, tym lepiej. Młodzi ludzie są przeważnie dynamiczni i elastyczni, a przezto potrafią lepiej i szybciej wrosnąć w SM. Poza tym młodzi, nowi członkowiewnoszą ze sobą często świeżość do danej wspólnoty. Dlatego z tego miejscaapeluję, by zwrócić szczególną uwagę na Kongregacje Młodzieży. Nie na darmopierwszymi Kongregacjami Mariańskimi, które tworzyli Jezuici, były MłodzieżoweKongregacje. 

Głównym pytaniem w tymkontekście jest jednak, jak generalnie możemy zainteresować młodzież SM. Jednymz pierwszych kroków mogą być przygotowania informacji dla młodzieży, którejednak pod żadnym pozorem nie mogą ograniczać się do formy sztywnych referatów.Dalej musimy zauważyć, że młodzież szczególnie dobrze osiągalna jest poprzeznowe media i drogą komunikacji, jak Internet czy Social Networks. W związku ztym punktem, powinniśmy się zastanowić nad tym i spróbować opracować wspólnąkoncepcję, wypracować wspólny pomysł na to, by poprzez tę drogę zainteresowaćmłodzież Sodalicją. Przede wszystkim jednak, nie możemy lekceważyć czy nawetzapominać o modlitwie do Matki Bożej w intencji młodzieży. Wtedy naszaniebieska Matka przyczyni się do tego i będzie przyprowadzać młodzież w szeregiSodalicji. 

 

Zrozumienie, że SM niejest ruchem masowym, jest jednym z następnych, ważnych założeń na przyszłośćSM. Pod żadnym pozorem nie należy dążyć do tego, by jak najszybciej zwiększyćliczebnie szeregi Sodalicji. Kongregacja powinna być tworzona starannie i zwielką troską. Nie na darmo istnieją w SM reguły dotyczące członków i etapyprzynależności do SM, np. kandydatura czy aspirantura przed ostatecznymprzyjęciem na członka. Myślę, że w pierwszym etapie euforii, istnieje skłonnośćprzyjmowania członków bez ich starannego przygotowania. To postępowanie nadłuższą metę nie przyczyni się do dobra MC, ponieważ właśnie poziom SM zależy wgłównej mierze od powagi i zaangażowania jej członków. Szczególnie podczasodnawiania SM jest niezmiernie ważnym, abyśmy mieli naprawdę dobre kongregacjei dobrych jej członków. 

 

Po tym, jakprzyjrzeliśmy się wymaganiom stawianym na przyszłości dla SM, chciałbym wnastępnym rozdziale przedstawić kilka propozycji jak owe cele SM mogą byćrealizowane i urzeczywistniane w przyszłości.
 
Cele MC i ich urzeczywistnienie
 
W pierwszym rzędzie chciałbym przywołać na pamięć właściwe cele SM:
 
Dążeniedo świętości
To znaczy, chcemy nasze życie tak ukierunkować, abyśmy najpierw dążyli doświętości życia.
 
Działalnośćapostolska
Głębię wiary jaką zyskujemy dzięki dążeniu doświętości, nie chcemy zatrzymać tylko dla siebie, chcemy dzielić się nią zbliźnimi. Ten cel jest realizowany poprzez różnego rodzaju działalnośćapostolską.
 
Szczególnacześć dla Matki Bożej
Poprzez wyjątkową cześć dla naszej niebieskiejMatki, otrzymujemy szczególne łaski, aby te obowiązki i cele naprawdę dobrze izdecydowanie wypełniać. 
 
Realizowanie tych celów nie zawsze jest łatwym zadaniem. Z tego względunastępujące niżej podane punkty służyć nam mogą za dobry fundament i podstawędo zrealizowania owych celów:
 
MaryjnySzkaplerz Karmelu
Poprzez wierne noszenie szkaplerza karmelitańskiego oddajemy się pod szczególnąopiekę Matki Bożej i dajemy szczególny wyraz wyjątkowej łączności z Nią iprzynależności do Niej. W tej sytuacji Najświętsza Dziewica Maryja nie stracinas z oczu i będzie stale się za nami wstawiać we wszystkich intencjach. Pozatym, z noszeniem szkaplerza związane są znane przywileje.
 
Różaniec,pielgrzymki i nabożeństwa majowe
Przede wszystkim nie możemy stracić z oczu szczególnej czci do NajświętszejMaryi Panny.
Modlitwa różańcowapodtrzymujełączność między nami a Matką Bożą. Bardzo stosowne wydaje mi się rozpoczynaćzebrania SM wspólną modlitwą różańcową, choćby jedną tajemnicą różańca św.
Dla sodalisów pomocną może być również wraz ze swoją Kongregacją pielgrzymka do jednego z sanktuariów maryjnych. Tonie tylko umacnia wspólnotę wewnątrz Kongregacji, ale również daje członkommożliwość „napełnienia się nowym duchem“ i zaczerpnięcia nowych sił.
Szczególnie miesiąc maj jestdobrą okazją, by podczas udziału w nabożeństwach majowych pogłębić swoją cześćdo Matki Bożej.
 
Regularnyudział we Mszy św. i korzystanie z sakramentów
Przede wszystkim dwa sakramenty: pokuty i Eucharystii dodają nam siły dosprostania wyzwaniom jakie stawia nam życie. Do tych wyzwań należą oczywiścietakże zadania i cele Kongregacji Mariańskiej. Dlatego regularne przyjmowaniesakramentów jest dla nas ważną i skuteczną pomocą do wiernego i dobrego byciasodalisem.
 
Regularnyi aktywny udział w zebraniach i działalności MC
Zebrania oraz inne czynności SM tj. apostolska działalność czy wspólnepielgrzymki są dla sodalisów bardzo istotne. Bez nich nie byłoby prawdziwejjedności we wspólnocie oraz wymiany między członkami kongregacji, cooznaczałoby, że Kongregacja nie jest żywa. Stąd dla żywotności SM koniecznyjest regularny i aktywny udział w jej życiu.
 

Statut – Podział – Połączenie 

Jedno z centralnychpytań dotyczy statutu „Prima Primarii“ Kongregacji głównej w Rzymie. Wedługmojej wiedzy „Prima Primaria“ nie jest już aktywna, co oznacza, że nie mogą siędo niej przyłączyć żadne inne kongregacje. Poza tym nie podlega ona równieżprzewodnictwu Jezuitów, tzn. obecnie nie ma odpowiedzialnych za głównąKongregację w Rzymie. Do tego punktu powinny być jednak powzięte dalszebadania. 

 

Ponieważ aktualnie„Prima Primaria“ wydaje się być nieaktywna, według mojej wiedzy, organizowanedziś Kongregacje działają tylko na płaszczyźnie diecezjalnej, bądź są to wolnezrzeszenia, tak jak jest to w przypadku naszej MJK w Stuttgarcie - Ten fakt niejest według mnie idealny, ponieważ w ten sposób nie może dojść do rzeczywistegopołączenia między kongregacjami. Na dłuższą metę potrzebne byłoby w każdymrazie stworzenie głównej Kongregacji (Federacji), która zrzeszałaby wszystkieinne kongregacje. 

 

Następnym otwartympytaniem w naszych czasach, jest pytanie dotyczące z połączenia SM w jedno.Tradycyjnie Kongregacje dzielone były według płci i pozycji społecznej(studenci, pracownicy, księża). Akurat podział według płci jest może nie zawszesensowny i w obecnych czasach często niemożliwy. Dlatego w tym kontekście rodzisię dyskusja, jak wyglądać powinna struktura i podział SM zgodny z obecnymduchem czasu. 

 

W przeszłości SM byłyściśle związane z Towarzystwem Jezusowym, które przejęło opiekę nad SM. Równieżi tutaj można by dalej podjąć badania i poszukiwania, jak dalece dzisiejsijezuici są zainteresowani Sodalicją Mariańską, lub czy ewentualne inne podobnewspólnoty zakonne poświęciłyby się odbudowie SM. 

 

Poprzez fakt, że w 70latach większość SM została przemieniona we Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego,powstaje zatem pytanie, w jakim stosunku jawi się SM wobec WŻCH? Czy w tymmiejscu można mówić o napiętym konflikcie pomiędzy SM a WŻCH, które widząsiebie jako następcę SM.
 
Wspólneintencje modlitewne
 

Widzieliśmy, żeprzyszłość SM niesie ze sobą wiele pytań i wyzwań. Dlatego też powinniśmywspólnie i regularnie zanosić te intencje w modlitwie do naszej niebieskiejMatki i Patronki. Pierwszym ku temu krokiem, byłoby na okres np. 3 miesięcypolecić wspólną intencję modlitwy, w której modliłyby się wszystkieKongregacje. W następnym kroku można by pomyśleć o wspólnych pielgrzymkach lubzebraniach większości kongregacji. W tym kontekście obok wspólnej wymiany,pierwszeństwo stanowić powinna wspólna modlitwa za przyszłość SM. 

 
Działalnośćapostolska       
 

Obok pogłębienia życiaduchowego w SM powinniśmy zastanowić się dalej nad formą działalnościapostolskiej w dzisiejszych czasach, w jakiej formie winna ona być realizowanai jakie kroki są ku temu najsensowniejsze. Ponieważ w dzisiejszych czasach nowemedia odgrywają coraz to znaczącą rolę, zdecydowanie nie jest czymś złymzmierzyć się i przemyśleć możliwości jakie te media dają. Przez to, w żadensposób nie powinien na tym ucierpieć międzyludzki kontakt i apostolstwo. 

Przede wszystkim jednak,moim zdaniem, największy potencjał ukryty jest w dziełach charytatywnych.Troszczyć się o ludzi starszych i chorych, znaleźć czas, aby z nimi rozmawiać iwspólnie się modlić, sprawić im przyjemność wyjściem do teatru lub na muzycznykoncert. To są zaledwie pojedyncze przykłady w jaki sposób można działaćapostolsko. Jednak najlepszym i najskuteczniejszym sposobem apostolatupozostaje „dobry przykład“, który poprzez prawdziwe chrześcijańskie życie dajemynaszym bliźnim. Przy nadarzających się okazjach warto rozmawiać z innymi owierze, by w ten sposób czynić ich wrażliwymi, otwartymi i czujnymi natajemnice naszej wiary. Jest to jedna z następnych możliwości apostolskiejdziałalności. 

 

Wymiana między Kongregacjami 

Szczególnie ważna waktualnej sytuacji jawi mi się aktywna i regularna wymiana między SM. Imbardziej istniejące SM dążą do tego samego celu, tym szybciej może być cośuczynione w związku z przyszłością. Obok wspólnej modlitwy, wzajemnemu umocnieniusłuży również owa wymiana. Lecz w jaki sposób może być konkretnie taka wymianawprowadzona w czyn? Z jednej strony w regularnych odstępach czasu mogą byćorganizowane spotkania wielu Kongregacji, które obok możliwości wymiany,zawierałyby również program o charakterze duchowym. Poza tym rozbudowanapowinna zostać szczególne aktywna łączność pomiędzy prefektami a prezesamiposzczególnych kongregacji. Z drugiej strony, stworzenie wspólnej platformywymiany – np. w formie gazetki lub platformy internetowej – to mogłoby wnieśćmożliwość dzielenia się uwagami i wysuwania propozycji przez poszczególneKongregacje. Ponieważ obecnie nie istnieje żadna kongregacja główna, powinniśmyzastanowić się, przez kogo konkretnie ma być organizowana taka wymiana i prowadzenie.
 
Konkretnekroki w przyszłość
Opierając się na przedstawionych aspektach, możemy spróbować zwrócić uwagę nakonkretne kroki podjęte dla krótko - lub długofalowej przyszłości SM. Te mogąbyć nastepujące:
 
Wprowadzeniewspólnych intencji modlitewnych
Wyjaśniona już idea wspólnych intencji modlitewnych może zostać wprowadzonatakże podczas tego Kongresu. Do tego ustalone powinny być wspólne intencje namiesiące kwiecień, maj i czerwiec na ten rok, za którymi pójdą wszystkiekongregacje.
 

Zarys i budowa platformywymiany 

Dalszym celem może być,wyznaczenie możliwie międzynarodowej i przejrzystej grupy odpowiedzialnych,którzy zajmowaliby się zarysem i wprowadzeniem w czyn wspólnej platformywymiany dla wszystkich Kongregacji. Zapewne, także po Kongresie Kongregacjepozostaną w kontakcie.
 

 

Pogłębienie „Ducha SM“ wpowstających Kongregacjach 

Jak zostało jużwspomniane do odbudowy SM muszą zostać umocnione obecnie działające SM, którezaangażowane są w tą odbudowę. Dlatego w SM powinno zostać sprawdzone, wktórych miejscach zasady i duch SM nie jest wystarczająco realizowany. W tymmiejscu istnieje zapewne dalszy potencjał do pogłębienia.
 
Założeniemiędzynarodowego związku SM 

Aby poruszyć tematydotyczące organizacji wspólnych intencji modlitewnych, wspólnych zebrań,pielgrzymek, kongresów jak również platformy wymiany. Nadzwyczaj pomocne byłobyzałożenie międzynarodowego związku SM. Do tego związku włączyć by się mogłypojedyncze Kongregacje, by w ten sposób trwać w aktywnej łączności z innymiKongregacjami oraz pracować nad wspólnymi sprawami i celami.
 
ZałożenieGłównej Kongregacji 

Budowa związku SMpowinna być obmyślana raczej jako wyjście przejściowe, dopóki tego zadania nieobejmie główna Kongregacja, jak było to realizowane na przykładzie „Prima Prymaria.“Ten cel nie może być oczywiście osiągnięty krótkoterminowo, dlatego teżpowinien być wzięty pod uwagę jako założenie długoterminowe.
 

Tłumaczyłaz języka niemieckiego: Monika Grygolonek, ISM Erfurt 

Tworzenie stron internetowych - Kreator stron WW